Do dwóch groźnych zdarzeń z udziałem wozów PSP doszło w ciągu weekendu na polskich drogach. W Świdnicy kierowca bojowej scanii wjechał w zaparkowane na poboczu auta. Z kolei w okolicach Tarnowa wóz ratownictwa technicznego marki SCANIA zjechał z jezdni do rowu.
Do pierwszego zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie w Świdnicy. Po godzinie 17:00 strażacy z miejscowej JRG PSP wyjechali samochodem GBA SCANIA do pożaru budynku mieszkalnego w Jaworzynie Śląskiej. W drodze na miejsce zdarzenia, na ulicy Komunardów strażacka SCANIA najechała na dwa zaparkowane na poboczu auta marki Toyota. W wyniku zdarzenia oba auta zostały mocno potłuczone. Powierzchownych uszkodzeń doznał również wóz PSP. Strażacy, jak również osoby postronne nie ucierpieli w tym zdarzeniu. Utrudnienia w ruchu na ulicy Komunardów występowały przez około trzy godziny.
Foto: Swidnica24.pl
Do kolejnego zdarzenia z udziałem samochodu straży pożarnej doszło w Zalasowej koło Tarnowa. Wczoraj w godzinach porannych zastęp ratownictwa technicznego z JRG 2 Tarnów jechał do zdarzenia drogowego w Woli Lubeckiej. Miał tam miejsce wypadek z udziałem karetki transportowej. Na drodze między Szynwałdem a Zalasową samochód ratowniczy wypadł jezdni do rowu. W chwili zdarzenia jezdnia była w tym miejscu śliska. W wyniku zdarzenia strażacy jadący wozem zostali przewiezieni do szpitala. Samochód został lekko uszkodzony.
Policja zajęła się wyjaśnianiem okoliczności obu zdarzeń.