4 osoby nie żyją, 22 trafiły do szpitali po pożarze hospicjum w Chojnicach na Pomorzu. Ogień pojawił się po godzinie 3 nad ranem.
Pożar został już opanowany, ale na miejscu wciąż pracują służby. Ratownicy wciąż przeszukują poszczególne pomieszczenia budynku. Policjanci ustalają okoliczności pożaru. Wiadomo, że w pożarze zginęły 4 osoby. Wszystkie ofiary to podopieczni ośrodka. Do szpitali w Chojnicach i Człuchowie przetransportowano łącznie 22 osoby. Spośród nich kilkanaście uległo podtruciu dymem. Są to zarówno podopieczni, jak również pracownicy ośrodka i jeden z policjantów, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce i podjęli ewakuację ośrodka.
Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia od papierosa przez jednego z podopiecznych. W chwili wybuchu pożaru, w budynku było 23 podopiecznych i kilka osób z personelu. Ewakuacja podopiecznych trwała około 20-25 minut. Większość osób ewakuowano na łóżkach, pozostałych budynku wynieśli strażacy. W kilkugodzinnej akcji uczestniczyło 14 zastępów PSP i OSP z powiatu chojnickiego i KW PSP Gdańsk. Obecni byli m.in. wojewoda pomorski Dariusz Drelich i komendant wojewódzki PSP w Gdańsku, nadbryg. Tomasz Komoszyński.