Będzie postępowanie dyscyplinarne przeciwko byłemu komendantowi PSP w Kętrzynie
Wkrótce ruszy postępowanie dyscyplinarne przeciwko byłemu komendantowi powiatowemu PSP w Kętrzynie. Warmińsko-Mazurski Komendant Wojewódzki PSP wyznaczył już Rzecznika Dyscyplinarnego. Ma ono związek ze śmiertelnym wypadkiem na terenie JRG PSP w Kętrzynie.
Jak dowiedział się PortalStrazaka.pl, w miniony piątek (11.09) komendant wojewódzki PSP w Olsztynie nadbryg. Tomasz Komoszyński wyznaczył Rzecznika Dyscyplinarnego do sprawy bryg. Szymona S. o niedopełnienie obowiązków służbowych. W czerwcu 2018 był on pełniącym obowiązki Komendantem Powiatowym PSP w Kętrzynie. 14 czerwca 2018 roku na terenie podległej mu jrg odbywały się ćwiczenia z kwalifikowanej pierwszej pomocy i ratownictwa wysokościowego w zakresie obsługi skokochronu. W trakcie tych ćwiczeń doszło do wypadku. Pełniący tego dnia służbę strażacy oddawali, niezgodnie z obowiązującymi ich przepisami, skoki z dachu garażu i kosza ratowniczego podnośnika na skokochron. Skok oddany przez strażaka Macieja Ciunowicza okazał się tragiczny w skutkach. 23-latek w wyniku obrażeń odniesionych po upadku zmarł, miesiąc później, w szpitalu.
Postępowanie wynika z tego, że ówczesny p.o. komendant powiatowy PSP w Kętrzynie mógł zataić wiedzę o fakcie posiadania informacji, iż strażacy w dniu wypadku oddawali skoki na skokochron. Komendant mógł również zataić posiadane informacje o istnieniu naocznego świadka wypadku, co może wskazywać na nienależyte wykonywanie obowiązków służbowych, jak też stać w sprzeczności ze złożonym ślubowaniem funkcjonariusza Państwowej Straży Pożarnej. Według naszych informacji, postępowanie uwzględniać ma, także okoliczności związane z wywieraniem wpływu na zeznania podległych mu strażaków i ustaleniami toczącego się postępowania prokuratorskiego w sprawie składania fałszywych zeznań. Szymon S. w dalszym ciągu jest funkcjonariuszem PSP. W kwietniu br., decyzją nadbryg. Tomasza Komoszyńskiego powołany został na stanowisko Komendanta Powiatowego PSP w Mrągowie.
W związku z wypadkiem strażaka, przed kętrzyńskim Sądem Rejonowym toczy się proces byłego dowódcy drugiej zmiany służbowej JRG PSP Kętrzyn, mł. kpt. Marcinowi L. Według ustaleń prokuratora Marcin L. w trakcie zajęć miał dopuścić do tego, aby podlegli mu strażacy oddawali skoki na napełniony powietrzem skokochron, choć przepisy bezpieczeństwa i higieny służby strażaków wyraźnie tego zakazują. Ponadto, bezpośrednio po wypadku miał także nakłonić pięciu podległych mu strażaków biorących udział w szkoleniu do ustalenia wspólnej wersji, która by potwierdzała, że skoki z wysokości na skokochron nie były wówczas oddawane. W wyniku takiego działania Marcina L. pięciu strażaków podczas przesłuchania w Komendzie Powiatowej Policji w Kętrzynie zdaniem śledczych złożyło fałszywe zeznania. Również Marcin L. miał złożyć fałszywe zeznania przed funkcjonariuszem z Komendy Powiatowej Policji w Kętrzynie, będąc uprzedzony o odpowiedzialności karnej i z obawy przed grożącą mu odpowiedzialnością karną. Oskarżony w pierwszym dniu procesu nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia.
Strażacy również stanęli przed kętrzyńskim sądem. Ich proces zakończył się warunkowym umorzeniem na okres próby 2 lat postępowania karnego. Sąd ustalił, że oskarżeni strażacy zarzuconych czynów dopuścili się z obawy przed grożącą im odpowiedzialnością karną. Ponadto wskazał, że oskarżeni po złożeniu fałszywych zeznań w najkrótszym możliwym czasie je sprostowali. Sąd zwrócił przy tym uwagę, że złożone przez strażaków fałszywe zeznania w żaden sposób nie zmieniły toru śledztwa w sprawie wypadku. Okoliczności łagodzącą było również to, że oskarżeni przyznali się do winy, złożyli wyjaśnienia i wyrazili szczerą skruchę i żal.