Bobolice. Spłonęła stodoła. Ranny strażak i okradziona OSP

Około pięciu godzin trwała walka z pożarem jaki wybuchł w piątkowy wieczór w miejscowości Bobolice koło Ząbkowic Śląskim w województwie dolnośląskim. Spłonęła stodoła przylegająca do budynku mieszkalnego. Podczas działań ucierpiał jeden z zawodowych strażaków. Z kolei druhom z OSP Sieroszów okradziono ze sprzętu.

Bobolice. W piątek (5.01) około godziny 21:30 straż pożarna w Ząbkowicach Śląskich przyjęła zgłoszenie o pożarze budynku w jednym z gospodarstw w miejscowości Bobolice. Jak ustalono płonęła stodoła przylegająca do budynku mieszkalnego. Pożar ten zagrażał zabudowaniom ulokowanym w pobliżu. Na miejsce tego zdarzenia udali się strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP z Ząbkowic Śląskich. Zadysponowano tam również jednostki ochotniczych straży pożarnych z okolicznych miejscowości: Ciepłowody, Tarnów, Braszowice, Stolec, Sieroszów i Czerńczyce. Ząbkowickich strażaków wsparli także strażacy z komendy PSP w Strzelinie.

Na miejscu strażacy zastali rozwinięty pożar budynku gospodarczego: stodoły przylegającej do budynku mieszkalnego. Strażacy sprawili linie gaśnicze, z których podali prądy wody. W pierwszej kolejności strażacy skupili się na obronie zagrożonego budynku mieszkalnego, a następnie również natarciu na pożar budynku gospodarczego. Jak ustalono pożar zagrażał też drugiemu budynkowi mieszkalnemu i gospodarczemu. To co najważniejsze, w płonącym i zagrożonych budynkach nie było osób poszkodowanych i uwięzionych.

Do budynku mieszkalnego, przylegającego do płonącej stodoły, wprowadzono ratowników, których zadaniem było dotarcie od tej strony do zarzewi. Tam doszło do wypadku, w którym ucierpiał jeden z ząbkowickich strażaków zawodowych. Straż pożarna nie informuje na razie o okolicznościach tego zdarzenia. Wiadomo jedynie, że rannego strażaka ewakuowano z budynku. Po udzieleniu mu pomocy na miejscu został przewieziony do szpitala przez zespół PRM. Obrażenia jakich doznał okazały się nie groźne. Po badaniach i zaopatrzeniu opuścił on szpital. Pożar został zlokalizowany około godziny 22:50. Wówczas strażacy zajęli się przeszukiwaniem pogorzeliska i dogaszaniem zarzewi. Działania te zakończyły się około godziny 2:30. Zagrożone budynki ostatecznie udało się obronić.

Druhom zginęły piły spalinowe

Na tym jednak nie koniec. Otóż w trakcie akcji ratowniczo-gaśniczej okazało się, że zniknął sprzęt będący na wyposażeniu Ochotniczej Straży Pożarnej Sieroszów. Sprawca najprawdopodobniej wykorzystał dynamizm akcji i wynikające z niego zamieszanie oraz chwilę nieuwagi ze strony strażaków. Skradziony sprzęt to pozyskana niedawno przecinarka do stali i betonu Stihl TS 420 oraz piła spalinowa Husqvarna 236. Sieroszowscy druhowie w miejscowości Bobolice działali między godziną 22:00 a 2:00. Sprawę kradzieży sprzętu zgłosili policjantom. Teraz apelują o kontakt wszystkich, którzy widzieli moment kradzieży lub podejrzanie zachowujące się osoby. Wszelkie informacje można przekazywać bezpośrednio do Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich lub do druhów z Sieroszowa, dzwoniąc na numer telefonu 663 482 034.

To niedopuszczalne, żeby okradać osoby ratujące życie i mienie ludzkie. Proszę o zachowanie odrobiny godności i zwrócenie sprzętu – skomentował kradzież sprzętu Marcin Orzeszek, burmistrz Ząbkowic Śląskich we wpisie na swoim profilu społecznościowym.

Orzeszek zapewnił również, że Gmina Ząbkowice uzupełni skradziony sprzęt jednostce, jeżeli ten skradziony nie zostanie zwrócony.

*** AKTUALIZACJA ***

[8.01.2024, GODZINA 16:45]

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich informują o odnalezieniu sprzętu skradzionego druhom z Sieroszowa. Na tym jednak nie koniec, gdyż mundurowi w dalszym ciągu pracują nad ustaleniem sprawcy lub sprawców kradzieży.


Napisz do autora

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Translate »