Mikołów. Spłonęła hala. W akcji ponad 40 zastępów
42 zastępy PSP i OSP zaangażowano w gaszenie pożaru hali produkcyjno-magazynowej w Mikołowie na Śląsku. Zgłoszenie o pożarze do KP PSP Mikołów wpłynęło we wtorkowy wieczór. Strażacy wciąż pracują na miejscu pożaru. Nie ma osób poszkodowanych, nie było też potrzeby ewakuacji okolicznych domów.
Mikołów. Zgłoszenie o pożarze jednej z hal na terenie kompleksu przemysłowego przy ulicy Kościuszki na Kamionce do KP PSP Mikołów wpłynęło we wtorek (09.04) o godzinie 20:18. Na miejsce skierowano zastępy PSP z mikołowskiej Komendy i jednostki OSP. Na miejscu ustalono, że ogień pojawił się w hali produkcyjno-magazynowej o wymiarach 200 x 130 metrów.
Pożar zajął część hali o wymiarach ok 30 x 50 metrów. Jak przekazywała później PSP w obiekcie znajdowały się produkty wykonane z gumy. Odbywała się tam także produkcja brykietu. Z uwagi na jego rozmiary konieczne okazało się zadysponowanie dodatkowych sił i środków, w tym plutonów gaśniczych z okolicznych miast i powiatów województwa śląskiego. Skierowano tam również grupę operacyjną z KW PSP Katowice. Na miejsce udała się też grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego. Zadaniem specjalistów było m.in. monitorowanie jakości powietrza atmosferycznego w okolicy pożaru. Między innymi w oparciu o te pomiary nie zdecydowano się na ewakuację okolicznych mieszkańców. Najbliższe budynki znajdują się w odległości ok. 200 metrów od płonącej hali.
W środowe (10.04) przedpołudnie strażacy nadal pracują na miejscu pożaru. Znaczną część sił i środków odesłano już do macierzystych jednostek. Działania nadal prowadzą strażacy z Komendy w Mikołowie i okolicznych OSP. Sytuacja jest już od wielu godzin opanowana. Ratownicy dogaszają zarzewia i dozorują pogorzelisko. Na razie nie wiadomo co było przyczyną powstania pożaru. Nie ma też informacji o ewentualnych ofiarach i osobach poszkodowanych. W kulminacyjnej fazie działań na miejscu pracowały 42 zastępy straży pożarnych tj. około 180 ratowników.
Fotografia nagłówkowa: KM PSP Tychy