Wiosenny atak zimy. Strażacy podsumowali interwencje
Ponad 4 tysiące interwencji do skutków kwietniowego ataku zimy odnotowali strażacy między piątkiem, a niedzielą. Tym razem, na szczęście, nie było osób poszkodowanych.
Zeszłotygodniowe prognozy o ataku zimy na początku kwietnia potwierdziły się. Już w piątek (1.04) w wielu regionach Polski, głównie na północy, południu i wschodzie spadł śnieg i śnieg z deszczem. Miejscami warstwa białego puchu wynosiła nawet powyżej 20 cm. Pod naporem ciężkiego mokrego śniegu łamały się konary drzew. Upadając blokowały szlaki komunikacyjne oraz linie energetyczne. Swoje zrobił również porywisty wiatr.
Tylko w piątek strażacy 1031 razy w związku z opadami śniegu oraz silnym wiatrem. Najwięcej zdarzeń odnotowano na terenie woj. mazowieckiego 500, lubelskiego 200 oraz świętokrzyskiego 150 – przekazała w sobotni poranek Komenda Główna PSP.
Intensywne opady utrzymały się jeszcze w sobotę. Stąd też 2 kwietnia był kolejnym pracowitym dniem. Ponadto strażacy realizowali jeszcze zgłoszenia z dnia poprzedniego. Ogółem takich interwencji w sobotę i niedzielę było 3261.
Najwięcej tego typu zdarzeń miało miejsce na terenie woj.: mazowieckiego 1784, lubelskiego 715, świętokrzyskiego 300 oraz podlaskiego 190 – przekazała KG PSP.
Tam gdzie śnieg nie spadł, bądź nie utrzymał się dłużej płonęły suche trawy. W weekend takich pożarów druhowie ugasili niemal 520. Wyjeżdżali również do blisko 90 pożarów w lasach.
Fotografia nagłówkowa: KP PSP Skarżysko-Kamienna