Wypadek w Czernikowie. Istotne ustalenia prokuratury
W niedzielę minął miesiąc od tragicznego w skutkach wypadku z udziałem samochodu bojowego OSP w podtoruńskim Czernikowie. W wyniku zderzenia wozu i ciągnika siodłowego z naczepą dwoje członków zastępu ratowniczego zginęło na miejscu. Są już pierwsze istotne ustalenia, badającej wypadek, Prokuratury w Lipnie.
W niedzielę (2.01) minął miesiąc od tragedii jaka rozegrała się na skrzyżowaniu „krajowej dziesiątki” (odc. Lipno-Toruń) z ulicą Słowackiego w Czernikowie koło Torunia, a w której uczestniczył zastęp miejscowej OSP. Wszystko wydarzyło się 2 grudnia minionego roku, około godziny 4:40. Druhowie z Czernikowa zostali zadysponowani do pożaru sadzy w pobliskich Liciszewach. Do akcji wyruszył pięcioosobowy zastęp z samochodem GCBA 5/32 MAN TGM 18.340. Druhowie na miejsce tego zdarzenia jednak nie dotarli. Przejechali ok. 250 metrów, do pokonania mieli skrzyżowanie ulic Juliusza Słowackiego i Zygmuntowo z drogą krajową nr 10. Tutaj doszło do tragicznego w skutkach zderzenia wozu ratowniczo-gaśniczego, i jadącego od strony Torunia ciągnika siodło wego z naczepą. W wyniku zdarzenia śmierć poniosło dwoje członków zastępu czernikowskiej OSP, kierujący pojazdem 62-letni dh Jan Zdzisław Kwiatkowski i siedząca obok 29-letnia dh Ewelina Marchlewska. W zdarzeniu ucierpieli również pozostali członkowie załogi strażackiego MAN-a oraz kierujący zestawem.
Sprawę wypadku wyjaśnia, właściwa miejscowo, Prokuratura Rejonowa w Lipnie. O ustaleniach śledczych informują regionalne Nowości Gazeta Toruńska. Jak wynika z ustaleń dziennikarzy toruńskich Nowości – lipnowska prokuratura dysponuje już zeznaniami świadków oraz kluczowym dowodem, jakim jest zapis monitoringu, na którym uwieczniony został moment wypadku.
Zabezpieczony monitoring oraz zeznania świadków wskazują na to, że wóz strażacki poruszał się bez sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Wjechał na skrzyżowanie z podporządkowanej drogi, kiedy sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu świeciła pulsacyjnym pomarańczowym światłem – relacjonuje „Nowościom” prokurator rejonowej w Lipnie Alicja Cichosz.
Wiadomo również, że około 10-letni strażacki MAN był sprawny technicznie.
Śledztwo w sprawie wypadku nadal trwa
Prokurator wciąż czeka na szczegółowe opisy z sekcji zwłok ofiar wypadku, a także analizy zapisu tachografu ciężarówki. Wstępne ustalenia po sekcji zwłok kierowcy samochodu bojowego wykluczyły u 62-latka zawał serca. Na taką ewentualność wskazywały niektóre rozpowszechniane informacje. Wiadomo również, że kierujący zestawem był trzeźwy. Według wstępnej analizy zapisów tachografu ciężarówka, na swojej trasie, poruszała się z prędkością ok. 70 km/h. Nadal nie wiadomo z jaką prędkością jechała przez Czernikowo oraz jak szybko poruszała się w chwili zderzenia z pojazdem strażaków. Do ustalenia tych kwestii niebawem zostanie powołany kolejny biegły.
Druhowie Ewelina i Jan Zdzisław kilka dni po wypadku spoczęli na cmentarzu w Czernikowie. W zorganizowanych osobno uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli przedstawiciele władz, kierownictwa Państwowej Straży Pożarnej oraz Związku OSP RP. Hołd tragicznie zmarłym strażakom oddali druhowie z wielu jednostek straży pożarnych w całym kraju. Niedługo po tej tragedii, a także serii innych zdarzeń drogowych z udziałem samochodów strażackich, komendant główny PSP nadbryg. Andrzej Bartkowiak zaapelował do strażaków o poszanowanie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jadąc do zdarzeń.
Zbiórka na nowy wóz dla OSP Czernikowo
Za pośrednictwem sieci internetowej wciąż trwa zbiórka na zakup nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Czernikowie. Została ona uruchomiona niedługo po tragicznym wypadku przez prezesa Zarządu OSP Toruń-Bielawy dh Jakuba Nesterowicza. Jej autentyczność potwierdza Komenda Miejska PSP w Toruniu.
- https://nowosci.com.pl/smierc-strazakow-w-czernikowie-sa-nowe-ustalenia-prokuratury-w-lipnie/ar/c16-15982291
- https://portalstrazaka.pl/czernikowo-dwoje-strazakow-zginelo-w-wypadku-wozu-gasniczego/