Chronią czy nie chronią?

W ostatnich dniach otrzymuję wiele zapytań odnośnie podstawowego środka ochrony indywidualnej przeciw zarażeniu koronawirusem powodującym chorobę COVID-19, czyli półmaskom filtrującym. Pytanie podstawowe brzmi: chronią czy nie chronią? Odpowiedzi jakiej mogę udzielić na wstępie to oczywiście TAK ale…

Ekspertów i ludzi, którzy takimi ekspertami od koronawirusa chcą być – jest wielu. Nie będę wchodził w ich kompetencje i ufam ich opinii. Brakuje mi jednak w przekazach medialnych, opinii ekspertów od środków ochrony indywidualnej, którzy jasno określą jak mają się zabezpieczać osoby bezpośrednio narażone na kontakt chorym lub osobą będącą potencjalnym nosicielem – a więc personel, z mocy ustaw i swoich kompetencji zobligowany do likwidacji pandemii.

W tym miejscu należy zauważyć, że półmaski filtrujące, które w Unii Europejskiej wykonane są zgodnie z normą EN -149 stosowane są także maski medyczne (zwane też często chirurgicznymi). W związku z tym, że maski medyczne (które w UE spełniają wymagania normy EN -14863)  są stosowane do tego by ograniczyć przenoszenie czynników zakaźnych od personelu do pacjentów i generalnie ich używanie jest podważane przez rozlicznych ekspertów w zastosowaniach związanych z ochroną przez koronawirusem (choć trzeba stwierdzić obiektywnie, że są także inne opinie) to na potrzeby tego opracowania nie będziemy zajmować się maskami medycznymi i ich skutecznością.

Chcąc po części wypełnić tą lukę związaną ze stosowaniem półmasek filtrujących przybliżę swoim czytelnikom, czym jest powszechnie znana półmaska filtrująca i na czym polega jej działanie ochronne. Jest to o tyle istotne, że półmaska ze względu na swoje bardzo szerokie zastosowanie powinna być jednym z podstawowych środków ochrony ratownika i zawsze powinna znajdować się w kieszeni jego ubrania.

Zacznijmy jednak od:

Czym jest koronawirus?

Jak podaje Wikipedia

„SARS-CoV-2 jest wirusem osłonkowym, którego genom stanowi jednoniciowe RNA o dodatniej polarności. Każdy wirion SARS-CoV-2 ma kształt zasadniczo kulisty, choć nieco pleamorficzny o średnicy 60–140 nm”.

Nie wchodząc w terminologię medyczną skupmy się na jego wymiarze tj 60–140 nm (nanometrów) i co to dla nas oznacza. Rozmiar wirusa podany w Wikipedii podany jest w nanometrach co po przeliczeniu na mikrometry (mikrony) daje odpowiednio wartości 0,06-0,14 μm.

      • 60 nanometr = 0.06 mikronów/mikrometrów
      • 140 nanometr = 0.14 mikronów/mikrometrów

Mikron/mikrometr (μm) jest jednostką pomiaru długości 1 mikron = 0.000001 (1 milionowa) część metra lub 0.001 mm (1 tysięczna) część milimetra. Ludzkie oko nie jest w stanie zobaczyć cząsteczki mniejszej niż 10 mikronów.

Dla realistycznego przybliżenia skali i zobrazowana omawianych powyżej wartości kilka popularnych przykładów z codziennego otoczenia:

      • Ludzki włos – 70 do 100 mikronów
      • Pyłek kwiatowy – 5 do 100 mikronów
      • Cząstka dymu – 0.01 do 1 mikrona
      • Kurz – 0.05 do 100 mikronów
      • Bakteria – 0.35 do 10 mikronów
      • Wirus – 0.03 do 0.45 mikronów

Pierwszy wniosek jest taki, że żadna półmaska zgodna z normą PN-EN 149 nie chroni przed migracją samego wirusa jeżeli potrafiłby on samodzielnie się przemieszczać. Na szczęście „wirus nie ma nóg” i aby zarazić musi przedostać się z nosiciela lub osoby chorej na ofiarę, przy pomocy nośnika, jakim jest aerozol* w postaci mgły, która zawiera cząsteczki ciekłe (kaszel, kichanie, krople śliny) zawierające wirusa. Czyli inaczej mówiąc, szkodliwa cząsteczka już jest na tyle duża, że może być zatrzymana przez układ filtrujący maski.

*Aerozol – to układ rozproszony, w którym ośrodkiem rozpraszającym jest substancja gazowa, a fazą rozproszoną ciecz (w przypadku mgły) lub ciało stałe (w przypadku dymu i pyłu)

Tak więc do analizy skuteczności półmasek musielibyśmy znać analizę rozkładu wielkości tych cząsteczek w kaszlu i kichaniu. Ponadto istotna byłaby informacja dotycząca prawdopodobieństwa zakażenia drogą wziewną przy ewentualnym przedostaniu się wirusów do organizmu przez maskę, gdyż dla różnych chorób ilość ta jest różna. Z przyczyn oczywistych nie znamy właściwych danych dla koronawirusa.

Pojedyncze kichnięcie zawiera więcej cząstek niż pojedynczy kaszel, ale uważa się, że cząstki zarówno w kichnięciu, jak i w kaszlu mają wielkość w przedziale od poniżej 1 do powyżej 2000μm, przy czym zdecydowana większość znajduje się w zakresie <20μm. Mogą one być wdychane i dlatego stanowią ryzyko infekcji. Ponadto ułamek większych cząstek (kropli) wydalonych przez kaszel lub kichanie skurczy się przez odparowanie i tym samym stanie się aerozolami (jądrami kropel), zwiększając tym samym całkowitą zawartość aerozoli. Jednak 99,9% objętości płynu znajduje się w większych kroplach, i w konsekwencji właśnie w większych kroplach znajdowałaby się równoważna ilość emitowanych patogenów. Podtrzymuje to argument, że najbardziej prawdopodobną drogą zakażenia byłyby duże kropelki, lub późniejszy kontakt z nimi po osadzeniu się na powierzchni. Nie musi to jednak oznaczać, że zakażenie przez wdychanie jest bardzo mało prawdopodobne. Na to prawdopodobieństwo wpływa szereg parametrów, w tym dawka zakaźna i miano patogenu w wydzielinach. Oba te parametry nie są znane dla obecnie występującego koronowirusa jak i dla przyszłych szczepów.

Półmaski zgodne z PN-EN 149

Półmaski ochrony dróg oddechowych zabezpieczają przed wodnymi i oleistymi cząsteczkami aerozoli w trzech klasach a ich funkcja ochronna jest standaryzowana w całej Europie, zgodnie z normą PN-EN 149 „Sprzęt ochrony układu oddechowego – Półmaski filtrujące do ochrony przed cząstkami – Wymagania, badanie, znakowanie”. Określa się je w skrócie jako półmaski filtrujące cząsteczki lub maski przeciwpyłowe i obejmują one klasy ochrony FFP1FFP2 FFP3.

Półmaski ochrony dróg oddechowych chronią przede wszystkim przed mgłą (aerozolem), pyłem, dymem ale nie chronią przed parą ani gazem. System klasyfikacji zakłada podział na trzy klasy FFP, przy czym skrót FFP oznacza „filtering face piece”. Półmaski ochrony dróg oddechowych zakrywają nos i usta. Półmaska składa się z różnych materiałów filtracyjnych oraz samej maski. Półmaski zalecane są w środowiskach pracy, w których występuje zagrożenie przekroczona wartości granicznej dopuszczalnego stężenie pyłów, dymu i aerozoli we wdychanym powietrzu. Klasy ochrony FFP1, FFP2 i FFP3 zapewniają ochronę dróg oddechowych przed różnymi wartościami stężenia zanieczyszczeń w zależności od całkowitego przecieku wewnętrznego i filtracji cząstek o wielkości do 0,6 μm (pkt 8.5.2.2.2. normy PN-EN 149). Całkowity przeciek wewnętrzny powstaje w efekcie przepuszczalności filtra i nieszczelności maski w kontakcie z twarzą i nosem, czemu w dużej mierze należy zapobiegać poprzez maksymalnie dostosowane półmaski do anatomicznej budowy tych części ciała, które ma chronić.

Poziomy ochrony półmasek na podstawie normy PN-EN 149

* Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 22 kwietnia 2005 roku w sprawie szkodliwych czynników biologicznych dla zdrowia w środowisku pracy oraz ochrony zdrowia pracowników zawodowo narażonych na te czynniki (Dz. U. Nr 81 poz.716 z późn. zm.).

https://gis.gov.pl/zdrowie/szkodliwe-czynniki-biologiczne-wystepujace-w-miejscu-prac/

Znakowanie masek

Norma PN-EN 149 wprowadza również regulacje w kwestii wykorzystywania półmasek filtrujących, wyłącznie w czasie jednej zmiany roboczej, oraz ponownego używania ich w ciągu kilku zmian. Możliwość ponownego użycia zależy od różnych czynników środowiska pracy: stężenia substancji szkodliwych, intensywności oddychania, temperatury otoczenia i wilgotności powietrza.

Zgodnie z normą w przypadku ponownego użycia półmasek filtrujących stosuje się następujące oznaczenia:

R – półmaska filtrująca jest wielokrotnego użytku.

NR – półmaska filtrująca może być stosowana maksymalnie podczas jednej zmiany.

Poza tym półmaska filtrująca odpowiadająca normie powinna być w sposób czytelny i trwały oznakowana następującymi cechami:

  •        nazwa, znak handlowy lub inny emblemat identyfikujący producenta lub dostawcę
  •        symbol właściwej kasy (FFP1, FFP2, FFP3), po którym występuje właściwa spacja a następnie symbol „R” lub „NR” np.: FFP3 NR D

Dodatkowe oznaczenie literą „D” oznacza, że półmaska spełnia dodatkowy wymóg pyłochłonności sprawdzany za pomocą pyłu dolomitowego.

Jakie maski dla strażaków?

  1. Jak wynika jasno z tabeli, klasa FFP3 jest najbardziej efektywna (> 99% filtracji). Dlatego powinna być to obowiązująca klasaw oparciu o zasadę „kto potrafi więcej, ten najmniej się naraża”. W przeciwieństwie do narażenia na przemysłowe substancje chemiczne, w przypadku których istnieją poziomy narażenia w miejscu pracy (WEL), nie istnieje określony bezpieczny poziom narażenia na czynniki biologiczne. Ponadto, względne właściwości przenoszenia się koronowirusa (które na tą chwilę nie są znane) mogą również różnić się od tych, które wywołują ogniska grypy sezonowej. Podczas gdy liczba organizmów wymaganych do ustalenia różnych zakażeń jest różna, ogólnym wymogiem jest ograniczenie narażenia do tak niskiego, jak jest to racjonalnie możliwe. Tak więc analogicznie do stanowisk z innych krajów należy przyjąć, że jeżeli istnieje ryzyko zakażenia układu oddechowego, najlepszą praktyką jest stosowanie półmasek FFP3, a jeżeli nie są one dostępne, FFP2 może stanowić dopuszczalny kompromis.
  2. Maska powinna być jednorazowa czyli z symbolem „NR”, bo przy zwiększonym ryzyku zarażenia, będzie z nią najmniej problemów z wymianą i dekontaminacją. Może być ona używana przez określony czas, a następnie przekazana do utylizacji po wstępnym odkażeniu wodnym roztworem alkoholu.
  3. Maska powinna być z zaworem oddechowym, dlatego że maska taka ma niski opór oddechu (dzięki zaworowi) i oddychanie jest łatwe. Poza tym zawór wydechowy wydala gorące i wilgotne powietrze wydychane, zapobiegając w ten sposób gromadzeniu się ciepła i kondensatu pod maską. Krótko mówiąc, maska z zaworem wydechowym pozwala użytkownikowi utrzymać pewien komfort pracy.

Podsumowanie

KG PSP w swoich wytycznych rekomenduje stosowanie półmasek klasy „FFP2 i FFP3”. Ja zdecydowanie zalecam odwrócenie tej proporcji na półmaski FFP3 i w ostateczności FFP2 (w sytuacji odstępstwa od zasad uznanych za bezpieczne), bo jak wykazałem powyżej, zdecydowanie lepiej chronią (większe prawdopodobieństwo, że zabezpieczą przed wirusem o nieznanych właściwościach), dając przy tym lepszą higienę i komfort pracy.

Zapewnienie sprawnego sprzętu i właściwych środków ochrony indywidualnej to zadanie i obowiązek Państwa w stosunku do swoich ratowników. Jeśli czegoś brakuje lub niedostatecznie chroni, to zastęp nie może i nie powinien być dopuszczony do działań, bo nie wolno szafować życiem i zdrowiem ratowników. Nie można udawać, że można coś zrobić nie będąc do tego przygotowanym. Nikt też nie powinien podejmować żadnych działań, do których nie został odpowiednio przygotowany z wyłączeniem stanu prawnego odstępstwa od zasad powszechnie uznanych za bezpieczne.

Źródło: https://wspolczesnystrazak.blogspot.com/2020/03/chronia-czy-nie-chronia.html

Autor: bryg. w st. spocz. Tomasz Krasowski, wieloletni Dowódca JRG 2 PSP w Siedlcach, były Zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Siedlcach
Pierwotnie artykuł ukazał się na facebookowej stronie 
Strażak XXI wieku dnia 15.03.2020 roku

Foto nagłówkowe: KW PSP Rzeszów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Translate »