10 rocznica tragicznego wypadku asp. Michała Tomiaka
Wczoraj minęła dziesiąta rocznica wypadku, w skutek którego zmarł poznański strażak asp. Michał Tomiak. Podczas interwencji na budowie linii tramwajowej został porażony prądem. 10 dni później zmarł w szpitalu. Dla jego upamiętnienia imię strażaka nadano jednemu z pobliskich skwerów.
16 czerwca 2011 roku, kilka minut po godzinie 23. poznańscy strażacy przyjęli zgłoszenie od reportera lokalnej telewizji internetowej o awarii energetycznej na terenie budowy linii tramwajowej łączącej osiedle Lecha z Franowem. Według zgłaszającego na ogrodzeniu oddzielającym plac budowy od ulicy, nieopodal skrzyżowania ulic Chartowo i Piaśnickiej na Franowie, miały pojawiać się iskry. Choć zgłoszenie wydawało się mało wiarygodne, dyżurny stanowiska kierowania wysłał zastępy z najbliższej miejscu zdarzenia JRG-7 na poznańskich Ratajach. Strażacy mieli przeprowadzić rozpoznanie. Wówczas detektory prądu nie były jeszcze standardem na samochodach ratowniczo-gaśniczych. Tego typu sprzęt posiadały jedynie dwie JRG na terenie miasta.
Strażacy przyjechali we wskazane miejsce. Sprawdzili okolicę, a także wjechali przez bramę na teren budowy. Wówczas nie zauważyli jednak nic niepokojącego. Mieli już odjeżdżać z miejsca zdarzenia, gdy doszło do tragedii. Najmłodszy ze strażaków biorących udział w interwencji – mł. asp. Michał Tomiak otwierał bramę, aby umożliwić wyjazd samochodom. Wtedy poraził Go prąd. Obecni na miejscu koledzy natychmiast ruszyli poszkodowanemu na ratunek. Konieczna okazała się resuscytacja krążeniowo-oddechowa. Wezwano zespół pogotowia ratunkowego, który po skutecznej akcji zabrał Michała do szpitala specjalistycznego na ulicy Szwajcarskiej. 22-letni strażak nie odzyskał przytomności, zmarł 10 dni później. Michał Tomiak został pochowany 5 lipca 2011 roku na Cmentarzu Górczyńskim. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyły liczne delegacje strażackie z ówczesnym komendantem głównym PSP generałem bryg. Wiesławem Leśniakiewiczem na czele. Minister Spraw Wewnętrznych awansował pośmiertnie Tomiaka do stopnia aspiranta PSP. Ponadto, został odznaczony Złotym Medalem „Za Zasługi dla Pożarnictwa”.
Śledztwo i proces w sprawie wypadku
Poznańska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wypadku, którego skutkiem była śmierć strażaka. Jak ustalono podczas ustawiania ogrodzenia oddzielającego teren budowy doszło do przecięcia ułożonego płytko pod ziemią kabla elektrycznego zasilającego lampy uliczne. Wystąpiło przebicie, przez metalowe ogrodzenie i bramę popłynął prąd elektryczny. Winą za wypadek prokurator obarczył kierownika budowy linii tramwajowej, który miał nie dopilnować prawidłowego przeprowadzenia robót. Proces, w którym na ławie oskarżonych zasiadł jedynie wspomniany kierownik budowy, zaś oskarżycielami posiłkowymi byli rodzice zmarłego strażaka, ruszył w październiku 2012 roku. Mężczyzna nie przyznawał się do winy. Tłumaczył się niezależnym od niego tragicznym zbiegiem okoliczności, klasycznym efektem domina, gdzie jedna błędna decyzja pociągnęła za sobą kolejne. Wyrok w tej sprawie zapadł dopiero w 2017 roku. Sąd uznał oskarżonego winnym i skazał na karę pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz grzywnę. Ponadto nakazał wypłacenie zadośćuczynienia rodzinie zmarłego strażaka. Państwowa Straż Pożarna również wyciągnęła wnioski z tej tragedii. Specjalistyczny sprzęt detekcyjny trafił na wyposażenie wszystkich poznańskich JRG. Zmieniły się również procedury. Do każdego zdarzenia, w którym istnieje zagrożenie ze strony energii elektrycznej dysponowane jest bezwzględnie pogotowie energetyczne.
Michał Tomiak (1989-2011)
Aspirant Michał Tomiak, służbę w poznańskiej PSP rozpoczął w lipcu 2010 roku. Wcześniej był kadetem poznańskiej Szkoły Aspirantów PSP. Ukończył szkołę w 2010 roku uzyskując tytuł technika pożarnictwa i stopień młodszego aspiranta. Niedługo przed tragiczną śmiercią podjął studia inżynierskie I stopnia na Wydziale Inżynierii Bezpieczeństwa Pożarowego w Szkole Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie.
2 lutego zeszłego roku w pobliżu miejsca wypadku otwarto skwer, któremu nadano imię Michała Tomiaka. O tej uroczystości pisaliśmy TUTAJ. Wczoraj, w rocznicę tragicznego wypadku odbyła się tam krótka uroczystość poprzedzona Mszą Świętą odprawioną w kościele pw. Najświętszej Bogarodzicy Maryi na os. Stare Żegrze 18. Również 27 czerwca, tj. w dziesiątą rocznicę śmierci Tomiaka, o godzinie 19. w Jego intencji odprawiona będzie Msza Święta w kościele pw. Chrystusa Króla przy ul. Ostatniej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Foto: st. kpt. M. Kucierski / KM PSP Poznań