Czacz. Hale namiotowe spłonęły w nocnym pożarze
W niedzielę wieczorem kościańscy strażacy walczyli z pożarem kompleksu hal foliowych w miejscowości Czacz. Pożar zagrażał budynkom mieszkalnym. Strażaków wspierali koledzy z Poznania i Grodziska Wielkopolskiego. Ogółem w akcję zaangażowano 31 strażackich zastępów.
Czacz. Przed godziną 22:00 w niedzielę (14.04) strażacy z wielkopolskiego Kościana otrzymali zgłoszenie o pożarze w miejscowości Czacz. Pożar wybuchł w kompleksie foliowych namiotów, tzw. tuneli przy ulicy Wielichowskiej. Tam od wielu lat prowadzono handel używanych mebli, czy sprzętu AGD. Ogień bardzo szybko rozprzestrzenił się na dziewięć takich namiotów. Dodatkowo stwarzał poważne zagrożenie dla znajdujących się w pobliżu domostw. Dlatego też na miejsce bardzo szybko kierowano znaczne siły i środki straży pożarnych.
Strażaków z powiatu kościańskiego, wspierali również strażacy z powiatu grodziskiego i poznańskiego.
– wyjaśnia st. str. Adriana Walkowiak z zespołu prasowego Komendanta Powiatowego PSP w Kościanie.
W pierwszej kolejności strażacy skupili się na obronie zagrożonych budynków mieszkalnych i pozostałych obiektów. W tym celu podawali kilka prądów wody. Wraz z dojazdem kolejnych jednostek można było zająć się działaniami w natarciu. Po kilkudziesięciu minutach na miejscu pracowało już 31 zastępów PSP i OSP, przybył też zadysponowany z Poznania kontener z zapasem aparatów i butli powietrznych.
Prowadzone działania pozwoliły na zlokalizowanie pożaru jeszcze przed północą. Wówczas większość zastępów biorących udział w akcji gaśniczej odesłano do macierzystych jednostek. Nie oznaczało to jednak końca akcji. Przez całą noc miejsce pożaru dozorowały trzy zastępy strażackie.
Teraz trwa ustalanie okoliczności i przyczyn pożaru. Na obecnym etapie nie można też wykluczyć celowego podpalenia. Handel używanymi sprzętami w Czaczu prowadzono od lat 90` ubiegłego wieku. Głównie handlowano towarem sprowadzanym z krajów Europy Zachodniej. Pomimo upływu lat i wielu zmian gospodarczych i społecznych cieszył się ogromną popularnością. Do tej podkościańskiej miejscowości przyjeżdżali mieszkańcy różnych regionów naszego kraju. Wiadomo, że w wyniku pożaru żadna z osób nie odniosła obrażeń. Wysokość strat jakie spowodował nie jest na razie znana.
Dziś (wtorek, 16.04) swoje oględziny ma przeprowadzić biegły z zakresu pożarnictwa. Jego ustalenia będą niezbędne do wyjaśnienia okoliczności i przyczyn powstania pożaru.