Śmiłowo. Spłonęła hala stacji demontażu pojazdów
13 zastępów PSP i OSP walczyło z pożarem hali zakładu zajmującego się demontażem pojazdów w miejscowości Śmiłowo w powiecie gostyńskim. Doszło do niego w sobotni poranek. Ogień zagrażał m.in. budynkowi mieszkalnemu i pobliskiemu lasowi. W wyniku zdarzenia ucierpiały trzy osoby, ale nie wymagały transportu do szpitala.
Śmiłowo. W sobotę (16.03) przed godziną 8. strażacy z Gostynia w województwie wielkopolskim przyjęli zgłoszenie o pożarze hali w zakładzie zajmującym się demontażem pojazdów w miejscowości Śmiłowo. Na miejsce skierowano zastępy z JRG KP PSP w Gostyniu i okolicznych jednostek OSP. Nad płonącą halą unosiły się kłęby dymu, widoczne z wielu kilometrów.
Po dojeździe na miejsce zdarzenia pierwszych zastępów kierujący działaniem ratowniczym (KDR) potwierdził informację ze zgłoszenia. Pożarem objęty był budynek stacji demontażu pojazdów. Strażacy podali łącznie 6 prądów gaśniczych, w tym 4 prądy wody w natarciu na palący się budynek oraz 2 prądy wody w obronie (lasu oraz części biurowo-mieszkalnej budynku).
– relacjonuje kpt. Łukasz Hajduk, oficer prasowy KP PSP w Gostyniu
Powierzchnia objęta pożarem to ponad 1 tys. m². Teren działań podzielono na trzy odcinki bojowe. Zorganizowano również zaopatrzenie wodne w oparciu o hydrant zlokalizowany na terenie zakładu. Konieczne okazało się również dowożenie wody z innego hydrantu. Do Śmiłowa skierowano dodatkowe jednostki strażackie z powiatu gostyńskiego i leszczyńskiego. Na miejsce dojechała również grupa operacyjna z Komendy Wojewódzkiej PSP w Poznaniu. Obecny był także zastępca komendanta powiatowego PSP w Gostyniu.
Podczas działań gaśniczych konieczne okazały się prace rozbiórkowe, które pozwoliły strażakom dotrzeć do ukrytych zarzewi pożaru. Około godziny 9. pożar był już zlokalizowany. Wówczas strażacy mogli zająć się jego dogaszaniem i przeszukiwaniem pogorzeliska. Kontynuowali też prace rozbiórkowe.
Dach hali, w której prowadzono demontaż pojazdów zawalił się. Uratowano natomiast część biurowo-mieszkalną budynku. Nie dopuszczono również do przerzutu ognia na pobliski las. W wyniku pożaru poszkodowane zostały trzy osoby, które uległy podtruciu dymem i doznały niegroźnych poparzeń. Pomocy udzielił im, obecny na miejscu, zespół ratownictwa medycznego. Nie było potrzeby ich hospitalizacji.
Akcja strażaków trwała ponad siedem godzin. Teraz trwa szacowanie strat oraz ustalanie okoliczności i przyczyn pożaru. Wstępnie wysokość strat oszacowano na 2 mln złotych.
Fotografia nagłówkowa: asp. sztab. Krzysztof Kasprzyk, KP PSP Gostyń
Napisz do autora