Sulechów. Spłonęła hala dawnego zakładu meblarskiego
Kilkanaście zastępów straży pożarnych walczyło z pożarem, który wczoraj wieczorem wybuchł w miejscowości Sulechów. Ogień zajął opuszczoną halę zakładu produkującego meble tapicerowane. Akcja zakończyła się nad ranem, nie było osób poszkodowanych. Przyczyną mogło być podpalenie.
Sulechów. W środę (03.04) strażacy z Zielonej Góry przyjęli zgłoszenie o pożarze hali produkcyjnej przy ulicy Kościuszki w Sulechowie. Na miejsce skierowano zastępy PSP z JRG Sulechów i najbliższych jednostek OSP. Pożar wybuchł w opuszczonej hali zakładu, który zajmował się produkcją mebli tapicerowanych. Szybko okazało się, że takie siły i środki będą niewystarczające. Ogień błyskawicznie zajął całą halę o wymiarach 50 x 100 metrów. Gwałtownemu rozwojowi pożaru sprzyjały również zgromadzone w budynku łatwopalne materiały, z których wykonywano meble.
Płomienie wydostawały się na wysokość kilkunastu metrów ponad dach hali. Nad budynkiem unosiły się również kłęby gęstego dymu. W stosunkowo krótkim czasie, na miejscu zjawiło się kilkanaście zastępów Państwowej Straży Pożarnej i jednostek ochotniczych. Strażacy korzystali z wysięgników i cystern. Używano także drona wyposażonego w kamerę termowizyjną. Akcja gaśnicza skupiła się na działaniach w natarciu na pożar, a także obronie zagrożonych budynków. Mimo zaangażowania znacznych sił i środków lokalizacja pożaru zajęła strażakom kilka godzin.
Kolejne godziny poświęcono na dogaszanie, przeszukiwanie i dozorowanie pogorzeliska. Nad ranem akcja zakończyła się. Nie było osób poszkodowanych. Teraz trwa ustalanie okoliczności i przyczyn powstania pożaru. Nie można wykluczać celowego podpalenia. Mieszkańcy Sulechowa zwracają uwagę, że był to kolejny, w ostatnim czasie, pożar na terenie tego zakładu. Ogółem w akcję ratowniczo-gaśniczą zaangażowano 16 zastępów straży pożarnych.
Fotografia nagłówkowa, ilustracyjna: PortalStrazaka.pl
Napisz do autora