Wylądował na drzewie. Ściągali go strażacy
Cztery zastępy PSP i OSP brały udział w akcji pomocy paralotniarzowi, który wylądował na drzewie i zaplątał się w gałęziach. Do zdarzenia doszło wczoraj w Masłowie pod Kielcami. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Wczoraj (24.05) kilkanaście minut po godzinie 18. kieleccy strażacy zostali wezwani do pobliskiego Masłowa. Pomocy potrzebował paralotniarz, który zamiast na miejscowym lotnisku, wylądował na drzewie w terenie leśnym. Mężczyzna zawisł na wysokości ok. 12 metrów, zaplątany był w gałęzie. Na miejsce zadysponowane zostały zastępy z JRG nr 1 i OSP Masłów, a także zastęp Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wysokościowego z JRG nr 3.
Aby dotrzeć do poszkodowanego ratownicy wykorzystali 10-metrową drabinę, po której sprowadzono pechowego paralotniarza. Jak się okazało ze zdarzenia wyszedł bez obrażeń. Dalsze działania ratowników wysokościowych polegały na bezpiecznym ściągnięciu maszyny z drzew.
Foto: KM PSP Kielce