19-letni ochotnik obezwładnił pijanego agresora

Pijany Bułgar w centrum Gorzowa Wielkopolskiego bił i wyzywał swoją byłą żonę. Na zaistniałą sytuację zareagował, stając w obronie napadniętej, 19-letni strażak ochotnik. Chłopak obezwładnił agresora i wezwał policjantów. Jak się okazuje, nie była to jedyna interwencja młodego strażaka w tym dniu.

Opisywana sytuacja miała miejsce 2 czerwca br. w centrum Gorzowa Wielkopolskiego. Tego dnia – tak jak w wielu innych miejscowościach – w Gorzowie Wielkopolskim odbywał się Marsz Papieski, związany z 18 rocznicą śmierci papieża Jana Pawła II. Nad bezpiecznym przebiegiem wydarzenia czuwała Straż Marszu, w której służbę pełnili m.in. strażacy z lokalnych OSP. Wśród druhów był bohater tego artykułu, 19-letni Kornel Rumik, strażak ochotnik z OSP Siedlice w Gorzowie Wielkopolskim.

Według relacji lokalnych mediów (gorzowianin.com, echogorzowa.pl, TVP 3 Gorzów Wielkopolski) około godziny 17:45, a więc jeszcze przed rozpoczęciem Marszu, Kornel Rumik był świadkiem kłótni mężczyzny i kobiety w centrum Gorzowa Wielkopolskiego. Agresywny mężczyzna bił i wyzywał kobietę. 19-latek bez zawahania postanowił interweniować. Wstawił się z pomocą znajomych za atakowaną kobietą, obezwładnił agresywnego mężczyznę, a następnie wezwał policję. Niedługo później na miejsce przyjechało kilka patroli gorzowskiej policji. Agresywnym mężczyzną okazał się obywatel Bułgarii, był pijany. Napadnięta kobieta to z kolei jego była żona.

Godna pochwały i naśladowania postawa młodego strażaka niewątpliwie zapobiegła tragedii. Jak się okazuje nie była to jednak jedyna jego interwencja w tym dniu. Gdy po zakończonym Marszu Kornel wracał autobusem miejskim do domu jego uwagę przykuł inny pasażer. Jak się okazało również był pijany. W pewnym momencie mężczyzna rozbił głowę o jedną z szyb. Kornel wezwał pogotowie ratunkowe. Dojechał z poszkodowanym pasażerem do pętli, gdzie oczekiwał z nim na przyjazd zespołu ratownictwa medycznego.

Ten chłopak zasługuje na miano gorzowskiego bohatera. Jest bardzo skromny, a życie poświęca pomocy ludziom – mówi na łamach Echa Gorzowa Adrian Koperski ze Związku OSP RP, a także były przełożony 19-latka.

Kornel już w przeszłości wielokrotnie interweniował będąc świadkiem różnych niebezpiecznych sytuacji. Odnosząc się do sytuacji z początku kwietnia br. zwraca uwagę na bierną postawę innych osób, które zamiast pomóc, obserwowały i nagrywały telefonem całą sytuację

Kornel Rumik związany jest z OSP Siedlice w Gorzowie Wielkopolskim, w której jest ratownikiem. Przygodę z tą jednostką zaczął w wieku 15 lat, gdy zapisał się do Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. W międzyczasie był także członkiem OSP w Deszcznie i Rzepczynie. Od kilku miesięcy jest również żołnierzem zawodowym.

Fotografia nagłówkowa, ilustracyjna: Policja.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Translate »